Aż dwa lata za rządów Pisu była inwigilowana .Kaczyński musiął się jej strasznie bać , że szukał na nią czegoś . Już po wywiadzie z byłym prezydentem w którym za ładnie jej nie potraktował , można się było spodziewać , Ze bracia tak łatwo jej nie popuszczą.Pis stosował praktyki jak za komuny , niby nie lubią tego systemu , a czerpią z niego pełnymi garsciami . I kiedyś i dziś.